piątek, 20 maja 2016

HISZPAŃSKA ODYSEJA


Dzień miał się już ku końcowi kiedy na pokładzie samolotu oderwaliśmy się od ziemi. Pomarańczowe pasy uchodzącego dnia mieszały się z oznakami nadchodzącej nocy. Zostawialiśmy za sobą całą codzienność z jej wszystkimi obowiązkami. W miarę jak unosiliśmy się coraz wyżej w górę, w naszych umysłach zacierało się to, z czym obcowaliśmy każdego dnia, robiąc miejsce dla nowych wrażeń i obrazów.

Czuliśmy się poza czasem. Poza przestrzenią wypełnioną pracą. Byliśmy wolni i pełni ekscytacji. Od teraz każdy następny dzień zdawał się być słodką niewiadomą, która czekała na odkrycie. Wystarczyło jedynie zrobić krok w stronę czegoś dziewiczego obecnego dotychczas jedynie w wyobraźni.

Swoją podróż zaczęliśmy planować już w styczniu. Hiszpania od dawna pozostawała w sferze naszych marzeń. Jawiła nam się jako kraj prześwietlony słońcem. Kraj mauretańskiej architektury i południowego optymizmu. 

W ciągu 15 dni odwiedziliśmy 5 hiszpańskich miast konfrontując nasze wyobrażenia z rzeczywistością. Szlak wiódł z Malagi przez Kordobę, Granadę, Madryt do Barcelony.
Oto nasza hiszpańska odyseja!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz